Zima póki co nie ma zamiaru nas opuścić. Mimo, że naprawdę lubię tę porę roku (ach te wełniane swetry, długie spacery wśród białego puchu i kubek gorącej czekolady przed kominkiem...), kiedy jestem zmuszona nie wychylać nosa z domu, muszę sobie poprawić humor czymś z dużą ilością cukru - najlepiej zimowym ciastem cynamonowym z toną jabłek. Zawsze się udaje i znika w wyjątkowo szybkim tempie.
Przepis jest banalny i nie wymaga użycia wagi czy miarek. Wystarczy zwykła szklanka. Podane składniki wystarczą na 2 foremki keksowe, więc jeśli nie macie aż takiego apetytu, spokojnie można zrobić połowę porcji. No i jeśli zapomnicie schować je na noc, nie ma się czego bać - nadal będzie miękkie. O ile cokolwiek z niego zostanie...
2 szkl. cukru
1 szkl. rozpuszczonego masła
4 jajka
2 łyżeczki aromatu rumowego (często zmieniam go na zwykły rum)
2 łyżki cynamonu
4 szkl. mąki
2 łyżeczki proszku do pieczenia
1 łyżeczka sody
4 szkl. pokrojonych w kostkę jabłek
Piekarnik ustawiamy na 180 stopni C (z termoobiegiem wystarczy 160). Cukier wsypujemy do miski. Dodajemy masło, jajka, aromat oraz cynamon i wszystko razem mieszamy. Dosypujemy mąkę, proszek i sodę i mieszamy kolejny raz. Na koniec wrzucamy jabłka i mieszamy po raz ostatni. Foremki wykładamy papierem do pieczenia i wykładamy na niego masę do połowy wysokości. Górę można posypać cukrem. Pieczemy 50-60 min.
Skórka jest chrupiąca, a środek wilgotny od jabłek. Idealnie nadaje się też na muffinki - wtedy wystarczy 20-25 min. Do tego kubek gorącej herbaty z cytryną i mamy idealny podwieczorek na zimowy dzień...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz