wtorek, 14 maja 2013

Domowo

Kwiecień był dla mnie dłużącym się miesiącem oczekiwania. Ale wreszcie się doczekałam - zostałam mamą :) Teraz, po kilku tygodniach spędzonych w domu z moją małą córeczką, chyba odnalazłam się już w nowej sytuacji. Przyzwyczaiłam się już do innego trybu życia, nieprzespanych nocy i mnóstwa obowiązków. I zauważyłam coś dziwnego: wcześniej miałam dużo wolnego czasu, ale zawsze mi go brakowało (co widać zresztą na tym blogu); teraz, kiedy nie mam czasu na nic, potrafię maksymalnie wykorzystać te nieliczne chwile, które mi zostały. Nawet sprzątanie idzie trzy razy szybciej i mam motywację, żeby zawsze wszystko było na swoim miejscu. A mój słomiany zapał gdzieś wyparował, co bardzo mnie cieszy. Patrząc na mojego Okruszka jakoś po prostu mi się chce. Jej uśmiech może i jest póki co nieświadomym grymasem, ale widząc go wiem, dla kogo chcę się starać. Dlatego rewolucja w moim życiu dotknie także lemonkowe pole - będzie kreatywnie, smacznie, kolorowo - po prostu domowo :)


baletki - biedronka :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz