środa, 21 maja 2014

Retro Camera


Telefon służy mi właściwie tylko do trzech rzeczy: dzwonienia, pisania smsów i robienia zdjęć. Nie ściągam miliona aplikacji, pewnie w ogóle bym ich nie używała. Wczoraj zupełnie przez przypadek postanowiłam dać szansę Retro Camera i zupełnie oszalałam na jej punkcie (ostatnio coś często szaleję na punkcie różnych rzeczy). Mamy do wyboru sześć różnych oldschoolowych aparatów fotograficznych, zdjęcia wychodzą naprawdę fajne. Nie będę się rozwodzić nad wszystkimi efektami (chociaż nie ma ich zbyt wiele), sprawdźcie sami. Aplikacja jest bezpłatna.

Porównując wszystkie możliwości, zdecydowałam się na klasyczne polaroidy. Ostatnio chciałam kupić na aukcji używanego Polaroida, ale kiedy zorientowałam się, ile będą mnie kosztować zdjęcia, dałam sobie spokój. Wiem, że cyfrowa wersja to tylko marna namiastka, ale musi mi póki co wystarczyć.

Chcę Wam pokazać polaroidową relację z naszego dzisiejszego przedpołudnia. Mam już kilka pomysłów na wykorzystanie takich zdjęć, już wkrótce pojawią się na blogu ;)





Grillowana pierś z kurczaka z sosem jogurtowo-czosnkowym, na sałacie masłowej z czerwoną fasolą i nektarynką - przepis wymyślony na szybko, zdecydowanie do powtórzenia




Jak widzicie to co jest białe, wychodzi na zdjęciu jeszcze bardziej białe ;)

sukienka - f&f / sh
gumowe baletki - ccc




2 komentarze:

  1. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  2. Zapraszam po wyróżnienie :)
    http://www.somepartfrommyart.blogspot.com/2014/06/liebster-award.html#comment-form

    OdpowiedzUsuń